Archiwum autora: Michalina

Nie, nie będzie to recenzja książki pt. „Zdobywam Zamek” autorstwa Dodie Smith. A swoją drogą mogłabym ją w końcu przeczytać gdyż leży od kilku miesięcy na kupce zatytułowanej „Do przeczytania” i smętnie się na mnie patrzy.

Tak na prawdę zamek w Otmuchowie (woj. Opolskie, powiat Nyski, około 10km do granicy z Czechami) już dawno zdobyłyśmy – jakieś 4 lata temu, gdy pierwszy raz tam zajechałyśmy. Jednak dopiero w tym roku przyjechałam do tej mieściny aby na własne oczy zobaczyć po raz pierwszy Lato Kwiatów. Psica (podobnie jak i moja mama), mimo, że Otmuchów odwiedza 3-4 razy do roku, również nie miała okazji uczestniczyć w tym festiwalu.

Dowiedz się więcej

Czasami niektóre rzeczy są poza naszym zasięgiem działania. Czasami o niektórych rzeczach nie pomyślimy. Bywa, że jesteśmy na niektóre czyny za wygodni, zbyt przestraszeni lub zwyczajnie wolimy co innego i fajnie jest popatrzeć na wyczyny innych z boku. Podpisujecie się pod którymś zdaniem? Ja swoją postawę określam w ten sposób: „Do niektórych działań dopiero się przygotowuję”.

Dowiedz się więcej

Jak pisałam niedawno, poleciałam do Danii na sympozjum. Ponieważ nigdy w Kopenhadze nie byłam, po sympozjum zwiedzałam miasto i zwracałam uwagę na to jak miasto przystosowane jest pod psiarzy.

Dowiedz się więcej

Początek wakacji, pogoda za bardzo nie rozpieszcza – raz słońce, raz deszczyk gdzieś pokropi. Ale imprez plenerowych w Warszawie nie brakuję. W repertuarze znajdą się nawet te z udziałem psów, co niezwykle mnie cieszy. 😉

Dowiedz się więcej

                Warto się edukować w rzeczach, które nas interesują i które lubimy. Mnie chęć edukowania poniosła niedawno aż do Danii. W dniach 28-30.05.2015 odbyło się „IAHAIO ANNUAL SYMPOSIUM AND AGM” w Kopenhadze. Postaram się opisać najważniejsze punkty przedstawione i omówione na sympozjum.

Dowiedz się więcej

Po niespodziewanej śmierci Kocicy w naszym domu i życiu troszkę się pozmieniało. Zrobiło się puściej, tak jakby ktoś zabrał połowę mebli z mieszkania.

Dowiedz się więcej

O dogoterapii pisałam już wcześniej, a także parokrotnie wspomniałam o tym, że przystąpiłyśmy z Fridą do testów predyspozycji. Na prośbę D. (autorki bloga Trend z seterem) postanowiłam krótko (!) opisać nasze zmagania.

Dowiedz się więcej

W tym wpisie będzie więcej kotów niż psów, głównie dlatego, że psicy od maleńkości nie mam, a kocicę i owszem. Dlatego mogę spokojnie napisać, co się w niej zmieniło przez te 14 lat. W tym poście chcę zwrócić uwagę na to jak pod wpływem lat nasze zwierzaki się zmieniają.

Dowiedz się więcej

Parokrotnie już na blogu pisałam, że zainteresowałam się dogoterapią. Co prawda, Frida testów predyspozycji nie przeszła, ale to nie miało większego znaczenia, ponieważ sama dla siebie postanowiłam zgłębić ową wiedzę.

Dowiedz się więcej

W ubiegłą niedzielę byłam wraz z Fridą na Jamniczym Spotkaniu, organizowanym przez Warszawski Klub Jamnika oraz Fundację SOS dla Jamników. Organizatorzy postanowili zrobić spotkanie w związku ze zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi, tak, aby każdy (mający akurat czas) posiadacz wydłużonego psiaka mógł przyjść i z innymi jamnikofanami podzielić się jajkiem.

Dowiedz się więcej

190/225