30 czerwca wzięłam udział w wernisażu, który odbył się w Antrakt Cafe przy pl. Piłsudskiego 9 (na tyłach Teatru Wielkiego) w Warszawie. Autorkami prac tam pokazywanych były Taida Tarabuła oraz Anna Kleniewski, które na swoich zdjęciach uwieczniają psy.
W kawiarni można obejrzeć na ścianach około dziesięciu fotografii wykonanych w studio. Będzie można je oglądać do 31 sierpnia tego roku. Podczas wernisażu artystki wyświetliły (dzięki rzutnikowi i ścianie) kolejnych swoich 200 prac, które były wykonane w studio, w parkach lub łonie natury poza miastem. Na zdjęciach są psy z hodowli jak i te przygarnięte ze schroniska przez ludzi.
Przedstawione fotografie nie były takimi zwyczajnymi zdjęciami psów, które idą na spacerze, bawią się piłką czy grzecznie pozują w domu lub na wystawie. Na tych zdjęciach możemy zobaczyć uczucia jakie psy wyrażają wykonując zwykle czynności. Dobór światła, półcienie, odpowiednia kolorystyka i przedmioty znajdujące się na zdjęciach to jeden z atutów tych zdjęć. Dzięki temu z przyjemnością się ogląda te dzieła. Kolejnym (moim zdaniem ten atut jest ważniejszy) są pokazane emocje psów. Rywalizacja, szczęście, smutek, radość, zabawa, gonitwa, prawdziwa natura, która się znajduje na tych fotografiach nadaje im oryginalności oraz autentyczności. Genialnie uchwycone momenty z życia psów, które czasem trudno zobaczyć przez to, że trwają tylko sekundę. Gratuluję autorkom za pomysłowość dzięki czemu te dzieła nie są nudne.
Artystki postanowiły aby na wernisażu zebrać datki dla Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Korabiewicach prowadzonego przez Fundację Viva!.
Sam wernisaż przebiegł w bardzo sympatycznej atmosferze. Pomimo pogody przyszło bardzo wielu znajomych artystek oraz kilka osób spoza grona zaprzyjaźnionych. Na wydarzeniu można było poznać osoby, które również nie są obojętne na krzywdę zwierząt i w jakiś sposób starają się odmieniać ich zły los. Obie autorki to przeurocze osoby, które swoją pasję chcą przekuć w formę pomocy.
Uważam, że powinno być więcej tego typu imprez aby więcej osób mogło pochwalić się swoimi pięknymi i pomysłowymi zdjęciami. Jest to również doskonała okazja by poznać niezwykłych ludzi tak samo albo bardziej zakręconych od nas. Bardzo mi się podobał wernisaż, na który złożyły się: ciepła atmosfera, klimatyczna kawiarnia, mili ludzie i przepiękne zdjęcia. Czekam na kolejną wystawę artystek.
Edit.
Dzięki uprzejmości Pani Doroty Gorczycy-Woźniak, ciekawscy mogą zobaczyć jak to wyglądało w dniu wernisażu. Zapraszam do oglądania zdjęć: https://www.facebook.com/gorczycawozniak/media_set?set=a.10202247470444392.1073741905.1119287530&type=3