Wstyd. Były wpisy o kynoterapii, o trujących roślinach, o różnych eventach i doświadczeniach. Ale jak na blog, którego główną bohaterką jest sunia w typie jamnika, to o jamnikach tu nic nie ma! Wstyd! Czas się zrehabilitować! I dlatego dzisiaj przeczytacie trochę „suchych” informacji o jamnikach. Część pisałam z własnego doświadczenia, garstka informacji pochodzi z książek i wzorca rasy, a pozostała wiedza pochodzi od osób, które mają do czynienia z jamnikami o odmiennym charakterze niż mój.
Skąd pochodzisz mój malutki?
Wszyscy jamnikofani to wiedzą ale czy reszta Świata wie? Jamniki zostały wyhodowane w Niemczech (choć było wiele przypuszczeń, że pierwsze jamniki pochodzą z innych rejonów świata jak Hiszpania czy Egipt. Wszystko zależy od źródła, do którego zajrzymy), do polowań i tropienia na borsuki. Niemiecka nazwa jamnika to Dachshund – „Hund” to na polskie tłumaczenie pies, a „Dachs” po niemiecku znaczy właśnie borsuk. Takie było pierwotne ich przeznaczenie, jednak z czasem rasa zaczęła ewoluować. Mniejsze psy były wykorzystywane do polowań na drobniejszą zwierzynę. Jamniorki miały tropić, wchodzić do nor i w nich dokonywać ewentualnych starć ze zwierzyną tam zastaną.
Do wyboru, do koloru
Bardzo dużo osób mnie na spacerze pyta, czy Frida jest szczeniakiem. A gdy się dowiadują, że nim nie jest, pada pytanie czy to jakaś mniejsza odmiana. Tak, odmiana, jak odmiana jabłka, Szampion czy Jonagold… Wydawać by się mogło, że jamnik to jedna rasa i koniec. A tu psikus. Ras jest dziewięć (9 – tak jakby ktoś nie uwierzył w to co przeczytał). Mamy podział ras ze względu na wielkość i rodzaj szaty. Ułatwię zadanie byście nie musieli nigdzie szukać po Internetach.
- Jamnik krótkowłosy standardowy
- Jamnik krótkowłosy miniaturowy
- Jamnik krótkowłosy króliczy
- Jamnik długowłosy standardowy
- Jamnik długowłosy miniaturowy
- Jamnik długowłosy króliczy
- Jamnik szorstkowłosy standardowy
- Jamnik szorstkowłosy miniaturowy
- Jamnik szorstkowłosy króliczy
A teraz trochę o tym, co decyduje o przydzieleniu danego psa do danej rasy (poza strukturą sierści). U jamników mierzy się obwód klatki piersiowej i na tej podstawie określamy, w którym rozmiarze jest nasz jamnik. Jamniki standardowe to takie, których obwód klatki piersiowej wynosi ponad 35 cm, miniaturowe mieszczą się w przedziale 30-35 cm, a królicze mają obwód klatki piersiowej do 30 cm. Zaznaczę jednak, że aby określić prawidłowy rozmiar klatki należy ją mierzyć w wieku minimum 15 miesięcy.
No i mamy klops. Wychodzi na to, że wszystkich ludzi na spacerach okłamuję, że mam jamnika miniaturowego. Bo Frida ma pokaźną klatkę piersiową (mierzącą ok. 41 cm), ale reszta ciała nie wskazuje na to by była jamnikiem standardowym. Ale że z hodowli nie jest, papierów nie ma i co tutaj ukrywać, jest kundelkiem – to jakie to ma znaczenie? Może w tym wypadku być w typie jamnika miniaturowego. 😉 Jak ktoś się nie zna to i tak różnicy nie znajdzie. 😉
To teraz coś o umaszczeniu. Na pewno każdy widział jamnika rudego, czarnego podpalanego i dziczego. Ale żeby nie było za łatwo, skomplikuję sprawę. 😉 Zacznijmy od psów krótkowłosych i długowłosych, gdyż mają one takie same umaszczenia. Występują one w maści rudej (od jasnej do rudo-brązowej, nawet z lekkim przesianiem włosów czarnych), są także czarne podpalane, brązowe podpalane, marmurkowate (tło jest ciemniejsze – czarne/rude/szare, a występujące plamy muszą być jaśniejsze – szare/beżowe) lub pręgowane (rude z ciemnymi pręgami). Dla jamników szorstkowłosych przewidziano dodatkową maść poza już wymienionymi, a mianowicie dziczą.
Pomimo iż jamniki białe są piękne, to FCI ich nie uznaje i obstawiam, że zbyt szybko do wzorca nie wejdą (o ile w ogóle). Natomiast tę maść bardzo upodobali sobie azjaci.
Pracuś na krótkich nóżkach
Wspomniałam wcześniej, że jamniki były użytkowane jako psy tropiące i polujące, a obecnie są uznawane za wszechstronne psy myśliwskie. Myśliwi lubili je głównie dlatego, że goniły zwierzynę wchodząc do nory i kiedy trzeba przekopywały się, poszerzając norki przy pomocy mocnych przednich łap.
To zachowanie wskazuje nam na charakter tych psów. Przede wszystkim są one wytrwałe, żywe i samodzielne. Ten mały inteligencik jednak potrzebuje bliskości człowieka. Nie obejdzie się bez słów przewodnika i czułości z jego strony, tak jak bez tlenu.
W wielu publikacjach znajdziemy informację, że jest to pies polecany każdemu – zarówno dzieciom jak i osobom starszym. Ale czy aby na pewno? Wydaje mi się, że wszystko zależy od „egzemplarza” na jaki natrafimy. W przypadku bardziej ciętych psów lepiej ich nie zostawiać z dziećmi, natomiast bardziej ruchliwy pies może okazać się zmorą dla starszej osoby. Wydaje mi się, że ta rasa wymaga szkolenia lub jakiegoś zajęcia, aby zająć ich ciekawą świata mózgownicę. Ale bywają i przypadki niezbyt dużo wymagające od życia, byle miały gdzie spać, co jeść i kogoś do miziania po grzbiecie.
Pan Jamnik był chory
Ta rasa ma kilka poważnych minusów jeżeli chodzi o zdrowie. Przede wszystkim należy unikać przekarmiania tych długich psiaków, gdyż są one bardzo łakome i mają tendencję do otyłości. Nie powinny nadmiernie skakać, gdyż są bardzo podatne na choroby kręgosłupa w odcinku krzyżowym (wypadanie dysku, skutkujące paraliżem tylnich nóg). Oprócz tego jamnikom mogą doskwierać choroby „jamy ustnej” – kamień nazębny (częsty przypadek), paradontoza. Z tego co wyczytałam zdarzają się również choroby serca i oczu.
Jednak coby nie powiedzieć, jamniki mają swój urok. Większość osób, które raz miały jamnika zarzekają się, że jamnika będą mieć już zawsze. Jednak słyszałam tę śpiewkę już w przypadku kilku innych ras, więc wydaje mi się, że każda rasa ma swojego amatora. 😉
***
Przyznać się kto widział jamnika pręgowanego? Kto z Was ma jamnika? Może wśród czytelników znajdą się osoby, które jamniki mają od dzieciństwa? Jakie najczęściej widujecie jamniki na spacerach?
*Zdjęcia zamieszczone we wpisie są dzięki uprzejmości Fundacji SOS dla Jamników. Chyba, że napisano inaczej. 😉
P.S. Psiaki na zdjęciach szukają nowych domków. 🙂
Są jamniki, potem długo, długo nic i dopiero cała reszta psów
Każdy ma swoich ulubieńców. 🙂
Ja się z tym zgadzam. Osobiście mam dwa. Jest cudnie 🙂