Już pisałam na blogu, że lubię poszerzać i odświeżać zdobytą wiedzę na temat psów. Kierowana tym „głodem” szukałam różnych seminariów, szkoleń oraz kursów. Aż w końcu natrafiłam, na stronę Akademii „Dobry Pies”, która organizowała raz w miesiącu darmowy wykład dla wszystkich chętnych, którzy chcą przyjść i zaczerpnąć trochę wiedzy.
Większa część zajęć odbywała się w Restauracji VEGA przy al. Jana Pawła II 36A. W budynku, gdzie znajduje się owa restauracja, jest mini sala konferencyjna na uboczu restauracji. Dzięki temu uczestnicy wykładów i klienci nie przeszkadzali sobie nawzajem. Od listopada, spotkania przeniosły się na Ursynów, na ulicę Czapli 57. Same wykłady trwały około dwóch godzin, zaczynały się o 1900 i kończyły w okolicy 2100.
Niestety nie chodziłam od początku trwania „kursu”. Na pierwsze wykłady poszłam dopiero w lipcu, jednak w ogólnym rozrachunku, byłam na większości prowadzonych zajęć.
Wykłady w lipcu poruszały zachowanie „psich nastolatków”, skąd się bierze, ile trwa, jak wygląda dojrzewanie fizyczne, a psychiczne. No i oczywiście, problemy jakie wynikają z tego okresu psiego życia.
Kolejny wykład dotyczył nauki chodzenia na smyczy i lince. W tej kwestii wiele osób ma problem. Zaproponowane rozwiązania raczej nie przydadzą się osobom, których pies biegnie na łeb, na szyję, ciągnąc za sobą swojego człowieka, jednocześnie o nim zapominając. Ale zawsze można spróbować. Ważne jest jednak, że trzeba pamiętać o tym, by zrozumieć z jakiej przyczyny pies ciągnie. I to naprawić.
Wrześniowy wykład dotyczył złych nawyków psów i ich właścicieli. Powiem szczerze, że trochę się rozczarowałam tymi zajęciami. Miałam nadzieję, że zostaną przedstawione jakieś najczęstsze popełniane błędy przez ludzi w stosunku do psa. I jakie są tego konsekwencje. Jakie mogą być propozycje ich rozwiązania. Zamiast tego, większość zajęć dotyczyła drogi powstawania nawyku w mózgu i jak działa proces jego odkręcania. Na koniec zostały powiedziane, jakie są te złe nawyki, ale w moim odczuciu, w dość pobieżny sposób.
Zajęcia w październiku dotyczyły emocji u psów i tego jak mamy sobie z nimi radzić. Tu również była kwestia jak to „wygląda” w mózgu. Wspomniane było o tym, by psa wspierać w każdej sytuacji w naszym, wspólnym życiu. Ważne by prawidłowo odczytać emocje jakie prezentuje nasz pupil.
Listopadowym tematem zajęć, było „Nawiązanie więzi z psem problemowym”. Na początku była krótka teoria przypominająca zagadnienia z poprzedniego wykładu, jak i wyjaśniająca nowe rzeczy. W dalszej części prowadząca pokazała przykład psa „trudnego”, u którego od małego musiały zaistnieć złe doświadczenie z człowiekiem. Czego konsekwencją był kiepski kontakt z właścicielami. Małego „diabełka” i jego przemianę oglądaliśmy na filmikach.
Wykłady były prowadzone w fajny, całkiem ciekawy sposób. Było trochę przykładów z osobistych zmagań prowadzącej z własnymi psiakami oraz z pracy z pupilami klientów i znajomych. Można było dowiedzieć się dużo nowych rzeczy. I uświadomić sobie jak niektóre procesy „działają” w mózgu.
Każdemu, kto chce pogłębić swoją wiedzę i popatrzeć na problem z innego punktu widzenia polecam te spotkania.