Archiwa tagu: czas z psem

spacerowe w Warszawie

Każdy ma jakieś swoje ulubione miejsca spacerowe, gdzie psiak czuje się wspaniale, a Wy odpoczywacie na sam widok zielonych trawników. Całości dopełnia brak innych spacerowiczów w zasięgu wzroku. No ideał, jak ta lala! Co prawda, takich miejsc, zwłaszcza w dużym…

Dowiedz się więcej

na Mazury, pies, psy, wakacje z psem, urlop z psem, Mazury z psem,

Sporo czasu już minęło od naszego wyjazdu na urlop, parę razy podchodziłam do tematu aby Wam go opisać. Jednak ciągle coś się działo i nie miałam za specjalnie głowy aby się tym zająć. Pokornie się kajam i już wszyściutko opisuję.…

Dowiedz się więcej

międzylesia

Mogę spokojnie powiedzieć, że Zabierz PIESia do Międzylesia – charytatywny bieg po lesie, wpisał się w kalendarz imprez, na którym będziemy pojawiać się co roku. Nasz zeszłoroczny udział możecie przeczytać tutaj. 😉 W prosty i przyjemny sposób można wesprzeć  fundacje (ARGOS i AST – z resztą sami zobaczcie jaką kwotę udało się zebrać i jaką pomoc od sponsorów dostały wspomniane fundacje), spędzić czas w pięknym miejscu jakim jest las w Międzylesiu ze swoim psem, rodziną lub przyjaciółmi.

Dowiedz się więcej

pokonać lęki, pies, psy, pies problemowy, pies lękowy

Gdy czytam wpis z zeszłego roku, o pokonywaniu lęków, to widzę jak bardzo wtedy byłam naiwna. To był czas, kiedy bardzo chciałam aby wszystkie problemy jakie mam z Freyą udało się przezwyciężyć w mniej niż pół roku. Tak żeby za…

Dowiedz się więcej

dobre relacje, pies, psy

Zdarza się, że pod nasz dach zawita psi jegomość, który postrzega Świat trochę inaczej niż my czy zdecydowana większość jego psich pobratymców, jakich widujemy w parkach. Jest trochę wycofany, lękliwy, wielu rzeczy się boi i nie rozumie. Znalazł się w innym Świecie, na innej planecie, w obcym plemieniu wielkiej dżungli. Czasami bywa tak, że niepewność u naszego Pimpusia wzbudzają pojedyncze przedmioty czy zdarzenia. Chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić kilkoma metodami, jakie pomagają mi w pracy z Freyą. A Wam może pomóc zbudować dobre relacje z Waszym psiakiem. 😉

Dowiedz się więcej

8 bieg wegański

20 maja w Warszawie odbył się już 8 Bieg Wegański, w którym brały udział rodziny z dziećmi, samotni biegacze, biegacze z psami i dzieci. Atmosfera była luźna i piknikowa, nikt nie czuł sztuczności czy pompatyczności. Pogoda była iście wiosenna, bo pomimo bezchmurnego nieba, czuć było co jakiś czas chłodniejszy powiew wiatru. A i tak, dla mnie było ciup za ciepło. 😉

W tym roku wzięłam się z Freyą na poważnie za bieganie, a żeby jej nie powalić ilością ruchy robiłyśmy to bardzo stopniowo. Któregoś wieczora na spacerze odkryłam, że bieganie pozwala jej pokonać pewne strachy i bariery (np. odgłos deskorolek). Pierwszym zamysłem było wzięcie udziału w dogtrekkingu. Jednak dużo szybciej w Internecie znalazłam wydarzenie o 8 Biegu Wegańskim. Dwa dni zastanawiałam się czy to jest dobry pomysł. Ale jeżeli nie spróbujesz to się nie dowiesz. I tak zapisałam nas na 5 km bieg. 🙂

Dowiedz się więcej

ptaków

Absolutnie nie planowałam długiego weekendu. Bo miał być pracujący. Przynajmniej tak głosił harmonogram z rozpiską przyznanych od górnie wolnych dni na ten rok w pracy. A że to koniec miesiąca, to wiadomo, że robota będzie. Zapomniałam wszak, że jeszcze dni wolne może przyznać „dyrektor” jednostki. A gdy tydzień przed długim weekendem usłyszałam werdykt o dwóch dodatkowych dniach wolnych, nie protestowałam i już oczyma wyobraźni widziałam jak pieski hasają w słoneczku po działce.

Dowiedz się więcej

ćwicz

O tej książce wspominałam kiedyś (raczej baaaardzo dawno temu…) na fanpage’u bloga. Od tamtej pory książkę czytałam tylko od czasu do czasu (czyli gdy mi się o niej przypomniało), częściej jednak przekładałam ją z kąta w kąt. Ale w końcu zebrałam się w sobie i mogę Wam ją teraz należycie przedstawić.

Dowiedz się więcej

Jantar, pies, psy, morze, kanapa

Pierwszym czynnikiem skłaniającym mnie do wyjazdu była ucieczka przed rozdmuchaną imprezą sylwestrową i niekończącą się kanonadą fajerwerków.

Dowiedz się więcej

lince, pies, psy, na kanapie, linka

Zdecydowanie to będzie wpis pochwalny dla linki/smyczy treningowej. A to, dlatego, że dzięki jej zastosowaniu zaczęłyśmy prawie z dnia na dzień wychodzić na normalne spacery.

Dowiedz się więcej

20/27