Żadna decyzja o wzięciu zwierzaka pod nasz dach nie powinna być pochopna. Musi być przemyślana i rozważna, przedyskutowana ze wszystkimi członkami rodziny. Tak, by nikt potem nie mówił, że on nic nie miał do powiedzenia i ta sytuacja mu się nie podoba. Adopcja czy kupno psa/kota musi być decyzją podjętą w 100% przez całą rodzinę.
Decyzja na lata
Wydaje się nam, że pies będzie tylko jednej osoby, ale prawda jest taka, że każdy weźmie udział w życiu naszego zwierzaka. Skoro już podjęliśmy decyzję o pojawieniu się zwierza w naszym życiu, musimy być świadomi, że czasem z jego powodu trzeba będzie zrezygnować z naszych wcześniejszych planów.
Przy takich rozważaniach musimy być ŚWIADOMI tego, że dany zwierzak pożyje z nami ponad 10 lat. Czy jesteś zdecydowany wychodzić z psem codziennie, trzy razy dziennie na spacer przez następne 10 lat? Zapewnić mu odpowiednie warunki „mieszkalne”, odpowiednią dawkę ruchu do jego potrzeb, w razie co odpowiednie leczenie i jazdy na rehabilitacje? Czy wiesz z kim zostawisz psa gdy będziesz chciał/musiał gdzieś wyjechać?
Oczywiście to wszystko są podstawy, od których trzeba zacząć. Nie możemy wziąć psa i dopiero wtedy zastanawiać się „i co teraz?”. Bo nagle się okazuje, że nie mamy przygotowanego żadnego planu, nie chce nam się pracować z psem, spacery ograniczają się do niezbędnego minimum, a nasz futrzak staje się sfrustrowany i utrudnia nam życie.
Dziecko i pies?
Adopcja czy kupno zwierza nie powinny być zachcianką. Żywe stworzenie to nie zabawka i nie prezent na Święta czy urodziny.
Nie kupujmy chomika kilkuletniemu dziecku i nie pozwólmy by się nim opiekowało. Opieka powinna być świadoma, a dziecko prędzej zrobi takiemu chomiczkowi krzywdę niż będzie wiedziało, że trzeba zmienić ściółkę raz na tydzień. Dziecko nie ma jeszcze tej świadomości i nie pamięta, że zwierzątko też musi jeść, bo to tylko dziecko. Ono żyje zabawą, kreskówkami w telewizji i klockami lego.
Wiele się mówi i pisze na temat, że dzieci nie powinno się zostawiać z psem bez nadzoru. Dotyczy to również innych zwierząt. Już nie chodzi o sam fakt, że pies może zaatakować dziecko. Ale dziecko może zrobić krzywdę fizyczną lub psychiczną zwierzęciu. Czemu tak często nam to umyka?
Znudził Ci się?
Często widzimy w Internecie oferty typu „oddam w dobre ręce”. Gdyby każdy poważnie podszedł do tematu posiadania zwierzęcia takich ofert byłoby coraz mniej. Czemu są ludzie, którym krew w tętnicy prawie się gotuje gdy widzą n-te takie ogłoszenie w ciągu tygodnia, a są osoby, które tak spokojnie podchodzą do tego i tak łatwo podejmują decyzję?
Co takiego wpływa na nasze decyzje, wrażliwość i odpowiedzialność, bądź jej brak? Czy może to środowisko w jakim się otaczamy? Wzorce wyniesione z domu? Indywidualne cechy charakteru? Brak wyobraźni? A może wszystko jednocześnie?
Witaj. Nasza Minka to właśnie znajdka co się przypałętała na wakacjach. Weterynarz mówił wtedy, że jest prawdziwy 'wysyp’ porzucanych psów. Bardzo to smutne.
Może Cię zainteresuje historia o tym jak ją znaleźliśmy. Ostrzegam, że dość obszerna a mąż mówił, żeby oferować darmowe strzyżenie każdemu, kto doczyta do końca 🙂
Blog psiego fryzjera – Historia Minki
Pozdrawiam serdecznie,
Agata
Niestety co roku w okolicach wakacji zaczyna robić się „wysyp”. To przykre, że mamy tyle nieodpowiedzialnych ludzi na Świecie…
Decyzja o posiadaniu czworonoga powinna być w pełni przemyślana. Opieka, wychowanie, wspólne, wieloletnie życie pod jednym dachem, zapewnienie psu podstawowych potrzeb (z nawiązką) Wiele osób nie zastanowi się nad przyjęciem nowego członka rodziny a potem przez takie nieodpowiedzialne decyzje cierpi tylko i wyłącznie pies.
Prawda. A najgorsze, że niektórzy kupują/biorą psa dla rodziny w prezencie. Gdy ta osoba np może kompletnie mieć inne plany na swoją przyszłość. A równie głupie jest kupowanie zwierząt dla dzieci bo mają taką zachciankę.