Rok od adopcji – kiedy to zleciało?
Czaicie? Rok! Dokładnie, 21 marca minął rok od kiedy przywiozłam (trochę w bólach) puchatego srajtka. Dlaczego w bólach, zapytacie. Cóż, trzeba było uważać aby Freya na „dzień dobry” w samochodzie (a potem i w domu) nie zrobiła Iggyemu krzywdy, zwłaszcza,…