Archiwum miesiąca: maj 2018

8 bieg wegański

20 maja w Warszawie odbył się już 8 Bieg Wegański, w którym brały udział rodziny z dziećmi, samotni biegacze, biegacze z psami i dzieci. Atmosfera była luźna i piknikowa, nikt nie czuł sztuczności czy pompatyczności. Pogoda była iście wiosenna, bo pomimo bezchmurnego nieba, czuć było co jakiś czas chłodniejszy powiew wiatru. A i tak, dla mnie było ciup za ciepło. 😉

W tym roku wzięłam się z Freyą na poważnie za bieganie, a żeby jej nie powalić ilością ruchy robiłyśmy to bardzo stopniowo. Któregoś wieczora na spacerze odkryłam, że bieganie pozwala jej pokonać pewne strachy i bariery (np. odgłos deskorolek). Pierwszym zamysłem było wzięcie udziału w dogtrekkingu. Jednak dużo szybciej w Internecie znalazłam wydarzenie o 8 Biegu Wegańskim. Dwa dni zastanawiałam się czy to jest dobry pomysł. Ale jeżeli nie spróbujesz to się nie dowiesz. I tak zapisałam nas na 5 km bieg. 🙂

Dowiedz się więcej

długowłosy

Od zawsze podobały mi się długowłose psy. Dzieckiem będąc wiedziałam, że w swoim życiu głównie będę miała psy z długim futrem. Nawet jamnika chciałam mieć długowłosego (wybacz Fridziu). Ostatecznie skończyło się inaczej, ale obecnie to sobie odbijam.

Jednak marzenia marzeniami, ale pracy przy takim psie jest dużo więcej niż przy psie gładkowłosym. Ostatnio zdałam sobie sprawę, że na pielęgnację sierści Frei poświęcam zdecydowanie więcej czasu niż na pielęgnowanie Fridy. No ale umówmy się, jej futra prawie nie trzeba było pielęgnować.

Dowiedz się więcej

ptaków

Absolutnie nie planowałam długiego weekendu. Bo miał być pracujący. Przynajmniej tak głosił harmonogram z rozpiską przyznanych od górnie wolnych dni na ten rok w pracy. A że to koniec miesiąca, to wiadomo, że robota będzie. Zapomniałam wszak, że jeszcze dni wolne może przyznać „dyrektor” jednostki. A gdy tydzień przed długim weekendem usłyszałam werdykt o dwóch dodatkowych dniach wolnych, nie protestowałam i już oczyma wyobraźni widziałam jak pieski hasają w słoneczku po działce.

Dowiedz się więcej

3/3